Happy end

Po czterech latach Festiwal Filmów Optymistycznych Happy End powraca do Rzeszowa, do Wojewódzkiego Domu Kultury. Zdaniem organizatorów jak i wielu gości festiwalu, rzeszowska publiczność oraz klimat WDK-u był najlepszym miejscem w wieloletniej historii tego przedsięwzięcia.W latach 2006 - 2014 odbyło się w Rzeszowie aż dziewięć edycji, które wielu sympatykom kina optymistycznego zapadły w pamięci. 

Jak to się dzieje? Nie mam pojęcia...

Odkąd wpadliśmy w przyjazne ramiona Moniki, odtąd szczęście sprzyja nam jeszcze większe.

3 optymistyczne reportaże Moniki Meleń zostały zakwalifikowane do festiwalu, a wśród nich nasze Moto love story! Zostajemy zaproszeni na 17 edycję Happy End i dylemat mamy ogromny : jechać, czy nie jechać? Krystek jest świeżo po operacji nadgarstka, więc rozsądek nakazuje siedzenie na 4 literach. Jednak serducho wyrywa, by być tam, z Moniką, by spotkać się z Rafałem, którego nie widziałam ze 20 lat... Kusząca jest też sama atmosfera festiwalu -optymistyczna oraz nadzieja na poznanie nowych, pozytywnych osób.

Znacie mnie już dobrze, więc wiecie, którego głosu posłuchałam :)

Wspaniałe spotkanie z Moniką i Rafałem. Miła znajomość z Jolą i kierownikiem Domu Kultury. W Rzeszowie poznaliśmy Baśkę. Od Baśki dostałam złotą rybkę- symbol festiwalu.  Ściągnęła ją ze swojej szyi i zawiesiła na mojej! Szczęśliwy to był dzień! Magiczny, optymistyczny i pełen wzruszeń.   

Przedstawiam Wam Baśkę, byście lepiej odczuli klimat, aurę...

Teraz przechodzę do punktu kulminacyjnego! Krystuś- mój skarbuś- zostaje bohaterem festiwalu i otrzymuje statuetkę złotej rybki! Zasłużone brawa i gratulacje... Wywiady... Krystek czuje się jak ryba w wodzie, a ja- pomimo dumy i radości- nieco skrępowana.

A oto my i nasze Moto love story.

Podczas festiwalu otrzymaliśmy jeszcze jeden prezent/ niespodziankę. Monika przedstawiła zwiastun filmu, nad którym obecnie pracujemy!

Rybki w domu, my w domu. Ktoś zapytał, czy mamy na nie dowód, że są nasze, czy jest na to papier. Nie odpowiedzieliśmy, a w duchu zadaliśmy sobie inne pytanie: 

Czy nasza miłość byłaby lepsza, ważniejsza, gdyby miała papier?

Write a comment

Comments: 20
  • #1

    Eve (Wednesday, 13 November 2019 17:03)

    Lezke uronilam.... Jestem z Was dumna! I z rybek, nagrod i wyroznien. Ciesze sie z Wami. Nie wiem, jakimi jestescie aktorami, ale do tych rol jakie napisalo dla Was zycie wcale nie musicie grac. Jestescie autentyczni- tacy, jakich Was znam na codzien.I z tego jestem najbardziej dumna- ze znam takich fajnych ludzi. Te Wasza autentycznosc pieknie Monika umiala pokazac na ekranie. Zycze dalszych sukcesow i niekonczacej sie energii ! Gratuluje z calego serducha. I E tez :-)
    PS. Nie wiem czemu ale reka Krystka od razu mi sie skojarzyla z Wielkanocna szyneczka :-) :-)

  • #2

    KRYSTYNA LEHNER (Wednesday, 13 November 2019 17:06)

    Gosieñko , zadajesz dziwne pytanie i gdybym Cię /Was nie znała uwierzylabym w wątpliwości. Jak Cię znam już pakuje torbę w podróż do której się RWE Twoje serducho.Jedź Słoneczko moje.Może ktoś z tych Przyjaciół przez duże P mógłby zatapialne Krystiana za kierownicą ?
    Dużo wrażeń Wam życzę i radości ze spotkań .

  • #3

    Ewa (Wednesday, 13 November 2019 17:08)

    Tak sobie siedzę, czytam Was, oglądam znów ze wzruszeniem i znów czytam i oglądam. I tak sobie jeszcze z Wami posiedzę, bo mi dobrze z Wami :) Na zwiastun nowego reportażu czekam z niecierpliwością. Gratulacje kochani!

  • #4

    Krystyna Lehner (Wednesday, 13 November 2019 17:10)

    Musze jeszcze dodać , że lekarz który cerowal Krystiana na pewno w czasie prac ręcznych chodził na wagary.pozdrawiam .

  • #5

    Urszula (Wednesday, 13 November 2019 17:10)

    Bardzo się cieszę, że pojechaliście do Rzeszowa i z Waszych złotych rybek. Jesteście niesamowici i Wasza historia warta jest opowiadania. Myślę, że wielu , tak, jak mnie podnosi na duchu, daje nadzieję, pokazuje, że, prawdziwa MIŁOŚĆ to coś więcej niż 180cm, nogi do nieba i wygląd supermena - to prawdziwe, monotonne, codzienne zmagania i radość z obecności drugiej osoby - TEJ osoby. Monika pięknie to zawarła w swoim reportażu więc myślę, że jeszcze niejeden festiwal przed Wami. Buźka <3

  • #6

    Eve (Wednesday, 13 November 2019 17:36)

    Dodam jeszcze, ze bardzo sie ciesze, ze dzieki Wam poznalam cudna i madra Ule. :-)

  • #7

    Jola (Wednesday, 13 November 2019 17:50)

    Gosiu bardzo dziękuję że wspominasz o mnie w swoim komentarzu. Moja przygoda ze " stwardnienie rozsianym" poprzestawiala moje życie i chwilami pchala mnie za bardzo w dół. Spotkanie Ciebie i Twojego Męża, udział w festiwalu, spotkanie tych wszystkich ludzi w realu ale także tych z ekranu i ich historii znowu ustawilo mnie w pionie, pomogło odbić się od dna i popatrzeć na moje życie z innej perspektywy. Gosiu jesteś INSPIRACJĄ sądzę że nie tylko dla mnie ale i dla wielu innych nam podobnych i nie tylko. Potrafiłaś przekształcić swoją trudną sytuację w COŚ co pomaga innym znaleźć siły i energię. Dziękuję Ci za to i proszę dziel się z nami swoją energią i optymizmem. Serdecznie pozdrawiam . Jola

  • #8

    Ewa (Wednesday, 13 November 2019 18:01)

    Wasza miłość w żadnym nie potrzebuje papierów i obrączek :)

  • #9

    Ola (Wednesday, 13 November 2019 18:22)

    Gosiu, wielka radość i serdeczne gratulacje. Cieszę się, że mogłam poznać osobiście Bohatera festiwalu �. Jeszcze raz pozdrawiam, mile wspominając piątek ☺.

  • #10

    Karolina (Wednesday, 13 November 2019 18:43)

    Cieszę się razem z wami i gratuluję z serducha!

  • #11

    Kasia (Wednesday, 13 November 2019 20:42)

    Reportaż Moniki o Was powinien dać wiele do myślenia pesymistom życiowym. Nic nie jest niemożliwe jeżeli się czegoś bardzo chce i pragnie. :)

  • #12

    Puzony (Wednesday, 13 November 2019 21:55)

    Gosia i Krystek - super ludzie ❤, to musiał powstać o Nich super reportaż! Nakręcony zresztą przez fantastyczną ekipę �� Brawo ���

  • #13

    Damian (Wednesday, 13 November 2019 22:14)

    Gratuluję! :)

  • #14

    Dorota (Wednesday, 13 November 2019 22:30)

    KOCHANI JESTEŚCIE WSPANIALI �� i macie ogromne serce i wiele miłośći, to jest wielkie szczęście mieć obok siebie kogoś takiego dobrego Ty Gosiu� dla Krystiana i Krystianku �Ty ogromne serce dla Gosi. Z was powinni brać przykład Ci co to nie mają ❤ i mi się łezka� w oku kręci często jak sobie pomyślę jaki trud jest włożony w życie codzienne � A w ogóle to jestem dumna że was znam, buziaczki kochani���

  • #15

    Iwona (Thursday, 14 November 2019 09:48)

    Jestem pod wrażeniem, Gosia ♥️ Krystian chapeau bas

  • #16

    Ela (Thursday, 14 November 2019 11:37)

    Gratuluję i pozdrawiam Was serdecznie :)

  • #17

    Alicja (Thursday, 14 November 2019 23:02)

    Gosiu i Krystusiu gratulacje ! Cieszymy się ogromnie z Waszych sukcesów. Krystusiowi życzymy szybkiego powrotu do pełnej sprawności ręki. Tobie Gosiu dalszych ciekawych i niezapomnianych spotkań.
    Dla mnie nie istnieje papier, który mógłby potwierdzić miłość, którą widać w każdym słowie, spojrzeniu, geście...

  • #18

    Monika (Friday, 15 November 2019 12:53)

    Gratulacje!!! Głośno i szczerze, z całego serca dla Was: Hip Hip Hura! Ważne sprawy robicie razem każdego dnia ❤️.

  • #19

    Jola (Sunday, 17 November 2019 19:19)

    Gosiu pomimo tego że czas tak szybko leci i od naszego spotkania minął już tydzień to ja nadal mam w mojej "neurologicznej" pamięci wspomnienia z festiwalu Happy end i że spotkania z Wami. Wiesz że zainspirowałas mnie do utworzenia bloga bo pomyślałam sobie że może jest parę osób z SM które potrzebują małej stymulacji , rozmowy z kimś kto czuję to samo co one . Zresztą Ty wiesz najlepiej . Spróbuję jeśli nic z tego nie wyjdzie to trudno, ale moze się uda? Wiesz jak to się mówi " nawet jeśli uda Ci się uratować jedno życie, to tak jakbyś uratował cały swiat" sądzę że Ty uratowałas już nie jedno � Gosiu życzę Wam fajnego tygodnia i do usłyszenia kolejnego ☺ buziaki.

  • #20

    Leny (Tuesday, 19 November 2019 20:46)

    Gratulacje dla Was! Ciesze sie bardzo z Waszego szczęścia. Życzę kolejnych takich pozytywnych chwil, wzruszeń i dużo zdrowia :)