Chaty dwie...

Moją ukochaną Etno Chatę znacie już z  wcześniejszych opisów i opowieści. Gościnne miejsce, do którego przyciąga nas: ciepła atmosfera, pasja gospodarzy, ciekawi ludzie i nieszablonowa muzyka- odwiedzamy często.

Zabieramy tu rodziców, przyjaciół- tych starych, dobrych. I tych nowych- równie bliskich. Dobrem i pięknem warto się dzielić. Bo gdy dzielisz z kimś radość- mnoży się ją. To taka niematematyczna teoria.

Na koncercie Dagadany mój Tatuś Kochany przeżywa skrajne emocje, ale pozostała część towarzystwa chyba zadowolona. Alu, Marku- podobało się?

W Topoleju obchodzę urodziny. Mamusia Danusia piecze ciasto i z Ewusiami, Kasiulą- spędzamy miły wieczór. Delektujemy się dźwiękami muzyki celtyckiej. A podczas multimedialnej podróży do gwiazd, dzieje się magia. Kosmos się przybliża i duchowość, boskość- przyprawiają o gęsią skórkę. Przynajmniej mnie. Krystuś wykazuje się i tu wielką wiedzą.

Miramundo, Czeremcha i Chigaga- razem na scenie. Bo muzyka łączy. I snuje tak piękne opowieści, że chce się jeszcze i jeszcze. To taki pozytywny narkotyk. Tym razem towarzyszy nam Asia i Mateusz.

W naszych wędrówkach i poszukiwaniach odkrywamy kolejną, wartą polecenia- Chlebową Chatę w Górkach Małych.

Słoneczny dzień zachęca do jazdy moto-pomarańczą. Krystuś porywa nie na Salmopol i Biały Krzyż.  Fajna trasa, ale, co dalej? Mi wpadł do głowy pomysł z  Chlebową Chatą. To był strzał w 10-kę!

Właściciele ugościli nas ciepłym jeszcze chlebem, świeżo zrobionym masłem i serwatką. Oprowadzili po obejściu i cierpliwie odpowiadali na ciekawskie pytania. Dowiedzieliśmy się skąd przyjechała chata, skąd młyn. I skąd w ogóle wziął się pomysł na chlebową chatę. Tu warto zadawać pytania, bo ciekawe historie można usłyszeć. Chata ma duszę, a właściciele serce- do tego, co robią. Ta kompozycja tworzy piękno. Wracamy z pełnymi brzuszkami, naładowani dobrą energią i chlebkami opalonymi węglem drzewnym.

Kręcimy się tak między Chatami...Do Etno znowu zawijamy, bo kusi kolejną atrakcją! Poznajemy szaloną, energiczną Kasię i poszerzamy swoje horyzonty muzyczne. Bo klimat, charakter i zadzior był. Pokręcone, jak lubię i niekomercyjne. Przy tym ogromna lekkość i swoboda w nawiązywaniu kontaktu z publicznością. Po raz pierwszy do Etno-Chaty wybrała się Izunia z Szymkiem. Mam nadzieję, że choć trochę się Im podobało... I nie będą źli za moje namowy do przyjazdu.

Ja jestem pod wielkim wrażeniem- aż szkoda, że nie wróciłam z płytą. Zespół grywa przez 9 miesięcy w roku na statkach turystycznych, więc mogli nie mieć czasu na wydanie CD.

Jakby tych dwóch chat było mało, to ostatnio obejrzany film w kinie, ma tytuł,,Czym chata bogata''. Niby komedia, ale momentami smutna. Mnie zmusił do refleksji nad sobą. Polecam...

Write a comment

Comments: 8
  • #1

    And (Monday, 31 July 2017 00:15)

    Zgadza się Etnochata ma swój klimat ;)

  • #2

    Ala (Monday, 31 July 2017 00:29)

    Dagadana - wyjątkowy koncert, bardzo nam się Gosiu podobało. Muzycznie na wysokim poziomie a do tego kameralnie. Etno Chata to klimatyczne miejsce, do którego chce się wracać i spędzać miło czas zwłaszcza w Waszym towarzystwie �

  • #3

    Eve (Monday, 31 July 2017 08:55)

    Na razie Chaty znam tylko z Twoich opowiadan, ale stale wierze,ze kiedys tam zawitam :-)

  • #4

    Asia (Monday, 31 July 2017 17:58)

    Dzięki Wam odkryłam EtnoChatę- najpierw refleksyjną, później szaloną ale za każdym razem niezwykłą i wyjątkową :-) Zarażajcie nas dalej energią i ciekawością świata!

  • #5

    Damian (Monday, 31 July 2017 19:43)

    Dzięki za kolejną relację! Ostatnio mam kiepsko z czasem i niestety do Etno-Chaty nie dałem rady zajrzeć, ale dzięki Twojemu wpisowi mam dobry obraz tego co się działo. Pozdrawiam! :)

  • #6

    Ewa Sadowska (Tuesday, 01 August 2017 21:30)

    Świetny wpis Małgosiu !! Wielkie DZIĘKI za odkrycie Etno Chaty ...miejsce czarujące ,pełne dobrej energii ,ludzie przesympatyczni ....spędziłam SUPER miły wieczór! W przyszłym roku REPETA !!
    O Chlebowej Chacie słyszę po raz pierwszy ,doskonały pomysł przekazania tego co kiedyś było codziennością .....przypomina się Babcia ....maślanka ,serwatka....mniam mniam i to dzieciństwo które zostało gdzieś tam w Dziedzicach.......Buziaki �

  • #7

    krolewianka@gmail.com (Wednesday, 02 August 2017 20:50)

    święte słowa - Etno Chata ma klimat! I najbardziej ten klimat lubię w Waszym towarzystwie. A Taty nie męczcie więcej ;)

  • #8

    Ela (Wednesday, 02 August 2017 23:49)

    Super opisałaś, Gosia, prawie jakbym tam była. A może kiedyś się wybiorę, brzmi zachęcajaco i intrygująco. Najważniejsze, że ciekawie spędzacie czas, czekam na kolejne relacje, bo nie takie ważne gdzie się wybieracie, ale jak ciekawie to opisujesz, jak dzielicie się wrażeniami :)