Kopalnia Srebra

SZCZĘŚĆ BOŻE.

Taki spontaniczny plan się wyłonił i wycieczka niespodziewana. Od kilku dni mamy gości z Chotomowa.

Chcemy pokazać im jak najwięcej atrakcji naszego regionu. Przy okazji sami zaliczamy jedną z nich: Zabytkowa Kopalnia Srebra

w Tarnowskich Górach.

Pogoda zmienna i kapryśna podsunęła pomysł, by zjechać do podziemi. Tu mamy zagwarantowane 10 stopni Celsjusza :)

Znamy kopalnię Guido. Sztolnia Czarnego Pstrąga dla mnie jest niedostępna.

A tu na stronie internetowej jest napisane, że obiekt przystosowany jest dla kulawych, co decyduje o wyborze. 

Zwiedzanie zaczyna się od muzeum multimedialnego. Na tablicach oglądamy prezentacje, z których dowiadujemy się, jak wyglądała praca w kopalni. Stare eksponaty łączą się z nowoczesnymi urządzeniami niezwykle zgrabnie. 

Chwilę później ubieramy kaski i Szybem Anioł zjeżdżamy 40m pod ziemię. Cofamy się w czasie o kilkaset lat. Niskimi i wąskimi chodnikami przemierzamy ok. 1750m. To prawdziwy labirynt i zaledwie mały fragment całości liczącej 150km!

Z Krystianem i Grzesiem zamykamy grupę. Pilnujemy, by nikt się nie zgubił. Krystuś co chwilę trzaska o strop, bo momentami jest naprawdę bardzo nisko.

Wierzcie lub nie, ale gdyby nie determinacja Krystiana, silne ramiona Grzesia i pomoc ze strony reszty naszej grupy - nie miałabym szans zobaczyć komory wykopane ręcznie. Nie doszłabym do figurki św. Barbary i źródełka szczęścia. Tu Skrzatka ochlapała siebie i mnie, a Krystian się napił, więc będziemy długo piękni i młodzi.

Dodatkową atrakcją jest prawie 300m odcinek, który pokonujemy łodziami. 

Dzień wcześniej obejrzałam filmiki na YT i szczerze pisząc liczyłam na to, że znajdę pretekst, by się wycofać. Może nie wpuszczą Kokosa (mały, czworonożny towarzysz)? Może Krystian wystraszy się wejścia do czółna? Po cichu odmawiałam Pater Noster w tej intencji. Na pomoc wzywam nawet Skarbka!

Na szczęście moje prośby nie zostały wysłuchane i szlak zaliczyłam. Uff - jak dobrze, że to za mną.  Jak dobrze, że to tylko 90 minut wycieczki, a nie 12 h szychty.

Ciemności, chłód, niewygody i niebezpieczeństwa. Chyba nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić takich warunków pracy.

Write a comment

Comments: 5
  • #1

    Asia (Tuesday, 16 August 2016 09:44)

    Było super <3 następnym razem prosimy o tak samo ciekawe wycieczki :)

  • #2

    Gosia W. (Thursday, 18 August 2016 13:34)

    sama bym sie bała zapuszczać tak głęboko, ale nawet taka ciasna kopalnia to nic dla nieustraszonej Gosi Podróżniczki!

  • #3

    Michał (Friday, 19 August 2016 08:28)

    Bardzo fajna wyprawa. Podróż w głąb Ziemi. Gosia tylko Księżyc jeszcze pozostał. :-)

  • #4

    Danusia (Sunday, 28 August 2016 21:30)

    Właśnie zapytałam Roberta, czy był kiedyś w tej kopalni, przecież pracował w Tarnowskich Górach - ale odpowiedział, że nie. Ja też bywałam przecież u teściów i nawet nie wiedziałam, że jest tam taka kopalnia. Już tak chyba musi być , że "cudze chwalicie, swego nie znacie...". Może naprawimy kiedyś to. Pozdrowienia Gosiu

  • #5

    Agnieszka (Friday, 09 September 2016 13:12)

    Był super, Grzegorz obtarł kask, Kokos zmoczył łapki a my i tak chcemy więcej z Wami!!!!!!!!!!!!!