Moto-Pomarańcza

Przedstawiam owoc rocznej pracy Krystiana. To godziny spędzone w garażu Romka i na warsztacie u Grzesia Głąbickiego. To noce nieprzespane, bo burza myśli konstruktorskich spędzała sen z powiek. I godziny robienia rysunków, pomiarów, makiet. Każda wolna chwila na zgłębianiu wiedzy: jaki kąt, rozstaw, długość i szerokość. Wszystko po to, byśmy mogli dzielić pasje. Motocyklową - Krystusia.

Podróżniczą - moją.

By nie musieć prosić o pomoc osób trzecich. Zwłaszcza, że te próby spaliły na panewce - nie ma kto ze mną zostać na 2-3 dni. Nie ma kierowcy do auta, by ruszyć na 2 pojazdy. 

Jedne z pierwszych zdjęć: rama pomocnicza...

oraz...

Następnie: laminowanie u Grzesia, cięcie wodą u Adasia oraz malowanie...

 http://www.podzapora.pl/proszkowo/malowanie.html

Tego ogromu pracy nie opiszę. Zdjęcia są tu dokumentacją...

Fotel od Styki - przerobiony, dopasowany do mojego ciała.

Stało się - siedzę, jeżdżę. Przegląd techniczny zrobiony!

Przy okazji przedstawiam część mojej rodziny: moja kuzynka Elusia - od wielu lat piecze mi pyszny chleb, który zjadamy codziennie z apetytem. I który towarzyszy nam w podróżach. Ciocia Mirka - moja chrzestna i Wujek Bronek. A także kochani krewni z Czech: na foto Jenik, Tomasz, Basia.

Jeszcze kilka profesjonalnych zdjęć zrobionych przez Damiana. Niestety ja nie pozuję w moto-pomarańczy, bo mam kontuzję. Leżę w łóżku i uśmiecham się przez łzy. Wypadłam Krystusiowi po raz pierwszy z wózka. Mojego - inwalidzkiego. Nie z przyczepki, nie w trasie. Uszkodziłam niestety, ale i na szczęście, tylko kolano. A Damian zrobił sesję zdjęciową i udzielił natychmiastowej pomocy w dowiezieniu potrzebnych mi medykamentów.

Co dalej? Czas pokaże. ,, Człowiek planuje, pan Bóg krzyżuje''. A może to nasze anioły czuwają? I zatrzymały nas na chwilę...

 

Stronka Damiana:

http://www.traffoto.pl/

 

Write a comment

Comments: 23
  • #1

    Anita (Wednesday, 11 May 2016 00:10)

    Gosiu, Wasza pasja, pracowitość i pozytywne szaleństwo jest zapewne inspiracją dla wielu ludzi! Gratulujemy pomysłu i niezwykłego wykonania. Pojazd jest prześliczny!!! Jestem pewna, że rekonwalescencja nie potrwa długo bo jest ogromna motywacja, żeby wsiąść do takiej fantastycznej maszyny.
    Ogromne wyrazy uznania i pozdrowienia.

  • #2

    monia (Wednesday, 11 May 2016 00:14)

    gosia leczzz kolano jedziemy w trase!!!!

  • #3

    Emiś (Wednesday, 11 May 2016 07:57)

    No i mam teraz powód by po trzech latach moją Kobyłe odkurzyć i w końcu przyjechać do Was na dwóch kołach a nie ciagle tylko czterech :P

    pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia :*

  • #4

    Tadek (Wednesday, 11 May 2016 08:51)

    Maszyna wygląda ekstra!
    Jestem pod wrażeniem pomysłu i wytrwałości.
    Sprawiacie, że polskie drogi nabierają kolorów :)
    Oby kolano wróciło do normy jak najszybciej.
    Do zobaczenia niedługo!

  • #5

    and (Wednesday, 11 May 2016 09:55)

    Piękna maszyna :) no to teraz będziecie tylko śmigać :) ja też piszę się na trasę :)

  • #6

    Karolina (Wednesday, 11 May 2016 10:02)

    Brawo Wy !

  • #7

    Ula (Wednesday, 11 May 2016 11:14)

    Miałam okazje widzieć pomarańczę w realu - imponująca. Zmyślny ten Krystuś, pozdrawiam, duża buźka <3

  • #8

    Eve (Wednesday, 11 May 2016 15:12)

    Ech Waryjoty!Nic Wam nie straszne:-)
    Szerokiej drogi!

  • #9

    Gosia W. z J. (Wednesday, 11 May 2016 16:03)

    Harley się nie umywa do tego! Podziw dla Krystka! że też go jeszcze jakiś koncern motoryzacyjny nie podkupił :) teraz to będziecie prawdziwą reklamą i jeszcze może ruszy produkcja seryjna! Dalekich i zawsze słonecznych tras Gosiu!!

  • #10

    Grupa Leszek (Wednesday, 11 May 2016 16:55)

    Jaka duma i jak wielkie serce trzeba mieć aby osiągnąć taki cel ! To nie ważne, że kuzynka, czy siostra, czy też znajoma, bo serce trzeba mieć dobre aby tak szlachetny cel realizować bo radość dawania jest najwyższym dobrem i nagrodą jaką można otrzymać! Można i zazdroszczę patrzenia na radość obdarowanej. Życzę szerokiej drogi i niezapomnianych radości z wycieczek.

  • #11

    MIchal (Wednesday, 11 May 2016 19:00)

    Krystek... moto pomarańcza jest po prostu naj... zresztą już w fazie budowy zaimponowałeś mi swoim talentem konstruktorskim i wykonawczym. Jest śliczna! :-)
    Lecz Gochę... bo niedługo pogoda będzie tylko na wyprawy (życie bywa przewrotne, a może Anioł Stróż stwierdził że jeszcze nie czas wyruszyć w drogę?). Szczęśliwych wypraw z szczęśliwymi powrotami do domu Wam życzę!

  • #12

    Emisiowa :) (Wednesday, 11 May 2016 22:01)

    Jacie, ale to macie boskie :D jaaaa, naprawdę. Podziwiam za wykonanie, z dokładnością do najmniejszego szczegółu. Prezencja na najwyższym poziomie. Życzę wam udanych podróży, bez żadnych ekscesów na trasie. Pozdrawiam was i ślę buziaki,
    Ania

  • #13

    D. Kozioł (Wednesday, 11 May 2016 22:54)

    Po prostu świetne! niesamowite! wielkie gratulacje dla WAS!, jesteście dla mnie inspiracja do działania!

  • #14

    FankaFranka (Wednesday, 11 May 2016 23:21)

    To się nazywa ignorowanie trudności. To co jednego człowieka przerasta, dla drugiego jest tylko logistycznym wyzwaniem. Dobrze wiedzieć, że jesteście z Krystianem po stronie wyzwań i ich pokonywania. Prawda, że takie doświadczenia cementują ? :)

  • #15

    Mirek i Zuzia (Thursday, 12 May 2016 17:09)

    Super Gosiu no cacko .Tylko pozazdroscic takiego faceta jak Krystek. W lato mam nadzieje na dzialke przyjedziecie.

  • #16

    Marta (Thursday, 12 May 2016 21:08)

    O rany Gosiu!!! Widzę, że Wy już w XXII wiek z Krystianem wkraczacie ;) Prezentuje się niesamowicie + ogromne brawa dla Krystiana - konstruktora i wykonawcy!!! Kraków czeka :) A w zasadzie to cały świat czeka :)

  • #17

    Ad (Saturday, 14 May 2016 14:06)

    Wielkie brawo,jestem pod wrazeniem!

  • #18

    Basia (Saturday, 14 May 2016 16:08)

    Super sprzęcik!!! Pełen szacun dla włożonej pracy i pomysłowości - efekt porażający =D To się nazywa pasja!!!
    Nie pozostaje teraz nic innego jak tylko życzyć szybkiego powrotu do zdrowia i do zobaczenia gdzieś na polskich drogach - co jak co, ale takiej maszyny nie będzie się dało przeoczyć ;)

  • #19

    Paweł (Saturday, 14 May 2016 16:21)

    No no no jeste pod wrażeniem i pełen podziwu dla Krystusia tak trzymać Gosiu miło mi bardzo ze Was poznałem tak wspaniałych o pięknym sercu ludzi teraz już sie tak często nie spotyka :) :)

  • #20

    Ewa i Reiner (Tuesday, 17 May 2016 22:47)

    wielki szacunek dla Krystiana, Wasz motor jest zjawiskowy!

  • #21

    Jagoda (Tuesday, 28 June 2016 18:58)

    Niezły napis: " Gosia & Łysy". Chciałabym mieć taki motor. Przyczepa też ładna.
    Pozdrawiamy was z Helą, tatą i mamą. A Krystian specjalizuje się nie tylko w motorach, robi przepyszne kotlety sojowe!!! :)

  • #22

    zanikowa gosia (Tuesday, 28 June 2016 23:21)

    Dziękuję za super komentarze ! Napis na błotniku Gosia & Siwy ,bo Krystuś to Siwy -trochę łysy już, to fakt. A talent kucharski Krystian ma -trafne spostrzeżenie i ładnie zestawione!

  • #23

    Ewa Sadowska (Thursday, 11 August 2016 19:35)

    No tylko podziwiać ,pomysłowości i pracowitości ....Podziwiam " Gosie i Siwego" ...Chociaz w motorach nie gustuję,ale TYM...Waszym chciałabym sie przejechać SUPER ......