Kumulacja!

Znowu coś nowego, wymarzonego przed nami! Odliczam dni, godziny -siedzę jak na szpilkach! Doczekać się już nie mogę na to wydarzenie! Pewno myślicie, że to sprawka Krystusia. Otóż nie - to moje zamiłowanie, upodobanie! Krystian puka się palcem po czole i twierdzi, że motorami się jeździ - nie skacze. No to się przekonamy - już w sobotę, 12.03. Bilet mi sprezentował i zgodził się pojechać na te szaleństwa - juhuhu!

A to już zdjęcia z ARENA TAURON.
Do Krakowa pojechaliśmy tylko na jeden dzień - nietypowo, bo zwykle jeździmy do tamtejszych przyjaciół na cały weekend. Jednak trafiła się nam taka kumulacja atrakcji, że trzeba było się wysilić, by wszystko ogarnąć!

W Krakowie odwiedziliśmy Martusię. Poczęstowała nas pysznym obiadem i złapaliśmy u Niej oddech, bo potem to już szaleństwo na całego!

Co by tu napisać? Myślę ,myślę...

Zachwycił nas obiekt i organizacja -porządek i dyscyplina.

Wzruszyło nas powitanie Rafała Sonika. Wspomniał o swej walce o coraz to lepsze miejsce w rajdzie Paryż - Dakar. O byciu Polakiem dla Polaków... Po czym rozbrzmiał nasz hymn. I wszyscy - no,prawie :) - wstali. To robi wrażenie!

Była fala z rąk i światełek. Pokaz grupy Enigma - ognie i akrobacje chyba jeszcze bardziej niebezpieczne niż te motocyklowe...

Króciutkie spotkanie z Monią i dalej podziwiamy ewolucje. Krystuś już nie puka się w czoło tylko kiwa głową. Myślę, że z podziwu i zaskoczenia.

Tak... ale wracając do kumulacji weekendowych :

Dzień wcześniej poszliśmy z Krzysiem do Chacharnii na koncert FARBEN LAHRE !

Ja znowu w swoim świecie i żywiole! 

Ten zespół wyśpiewuje 100% moich myśli, odczuć. Naładowałam akumulatorki muzyką i dobrą energią!

Zespół zaczynał karierę, gdy miałam 16 lat; 30 lat później muzyka nadal trafia do nastolatków i łączy pokolenia!

Nie wiem czy na szczęście, czy na nieszczęście, ale teksty są ciągle aktualne.

Od Pana akustyka dostałam karteczkę z tytułami utworów, które mieliśmy przyjemność usłyszeć na żywo. Możecie posłuchać, by poczuć choć troszkę tej pięknej atmosfery.

Na koniec gwiazda wieczoru dziękuje młodym zespołom za support. Ja również ślę słowo Dziękuję za to, że byłam, słyszałam i widziałam! Uchachani wracamy do domu tuż przed godziną duchów :)

Nałożyło się sporo kuszących wydarzeń. Zaniedbałam nieco kino Świt, ale zaległości filmowe planuję nadrobić. Na jeden film festiwalu powinnam dotrzeć :)

Write a comment

Comments: 5
  • #1

    MIchał (Monday, 14 March 2016 20:59)

    ... i kto za Tobą nadąży...

  • #2

    Aga (Monday, 14 March 2016 22:14)

    Uśmiecham się do waszych uradowanych mordeczek.

  • #3

    Marta (Tuesday, 15 March 2016 15:05)

    Fajnie, że wpadliście :) Sama nie wiem, czy wam tych "motorowych" wrażeń zazdroszczę ;)

  • #4

    Karolina (Tuesday, 15 March 2016 15:35)

    eh, żeby tak być w jednym czasie w kilku miejscach na raz ;)

  • #5

    Danuta (Wednesday, 18 May 2016 02:52)

    Gosiu, pożycz mi choć trochę tej Twojej energii i ciekawości wszystkiego - obiecuję, że ... nie oddam!