kotek-mamrotek

To nasza nowa ,,miłość od pierwszego spojrzenia''.Gdy pojawiła się  na tym świecie, zdecydowaliśmy, że dajemy jej szansę na życie.Po raz pierwszy zobaczyliśmy ją u Uli i Jasia, gdy miała 3 tygodnie. Krystek natychmiast wybrał jej imię :Trojka. Spasowało idealnie: na łebku ma trzy plamki, to nasz trzeci kotek, słuchamy radiowej Trójki i marzyliśmy o jeździe na trójkołowcu... Wystarczające argumenty? Dla mnie tak! Zamieszkała u nas 11 września-w dniu naszego wylotu do Cambridge. Przez tydzień miała towarzystwo i opiekę moich rodziców. Miała czas na oswojenie z nowym miejscem.

Wykorzystała go świetnie-podbiła najtwardsze serca i wchodzi na głowy, pod nogi i ręce. Rządzi nawet starszymi kotkami.

Ciągnie nas na działkę niezwykła siła. To ogromna moc tej małej, ufnej kruszyny. Z rozterką w sercu, wracamy po weekendzie na wsi, do miasta bez Trojki. Bo choć myślę, że marznie tam, że smutno jej,  to mam pewność, że dostała wolność i ma się dobrze.

Nie samym kotem człowiek żyje... Kosiarko-traktorek odmówił posłuszeństwa i Krystek ma twardy orzech do zgryzienia, by ją odpalić. Wieczorem relaksuje się przy remontowaniu skrzypiec. Zdezelowane umieścił przy balustradzie. Teraz cieszą oczy-  dodają smaczku.

Tydzień później:

Write a comment

Comments: 4
  • #1

    Lucyna Pysno (Tuesday, 29 September 2015 17:34)

    Śliczny mały kłębuszek.Dbajcie o nia jak o dziecko bo widać na zdjęciach że tego potrzebuje

  • #2

    Michał (Tuesday, 29 September 2015 19:25)

    Tak... Kotki potrafią zdobyć serca... nie da się ukryć. I czuć że to Wasze miejsce na ziemi. Fajne te skrzypce tam wyglądają. Pozdrawiam z mojego rajskiego ogrodu i domku.

  • #3

    Ewa Sadowska (Tuesday, 29 September 2015 21:23)

    Jak te skrzypeczki tam pasują...ile dają ciepła i uroku
    Jesli chodzi o koteczkę to śliczna ,taka mała kuleczka...będziecie mieli radochę ...wiem co mowię ...zawsze miałam koty i dalej mam

  • #4

    krystyna.lehner@gmx.at (Wednesday, 28 October 2015 22:12)

    Gosiku , to jest koteczka przynoszaca szczescie.Ten zestaw kolorow wystepuje tylko u samiczek.Dlatego nazywa sie GLÜCKSKATZE.Powodzenia w wychowywaniu "Szczesciary"