Maleńka MALTA

Z góry uprzedzam: ten wpis będzie inny. Zdecydowanie mniej moich opisów, za to więcej zdjęć. Dlaczego tak- zapytacie? Otóż: jeszcze rok temu, co ja piszę? Jeszcze kilka miesięcy temu, o Malcie nie miałam pojęcia. Gdy pod wpływem Andrzeja - zdecydowaliśmy się na ten kierunek, zaczęłam czytać, szukać, poznawać. Informacji w sieci jest ogrom. Korzystam z nich.

Podróż- jak często bywa, pomógł nam zorganizować Tadziu. Gdy lecimy z Andrzejem mamy kolejnego Anioła Stróża. Ledwo lądujemy, wiemy, jak zamówić taksówkę. Pani w budce podajemy adres naszej kwatery i kupujemy bilet, który dajemy taksówkarzowi. On zawozi nas bez pośpiechu na miejsce. Wiemy też, gdzie iść na świąteczne zakupy i ruszyć na pierwszy spacer. 

Oto Sliema:

Następnego dnia zwiedzamy Valettę- stolicę określaną mianem muzeum pod otwartym niebem. Tu, na powierzchni 55 ha znajduje się 320 zabytków. Na piechotę pokonujemy ok 5 km. Droga kręta, stroma i wyboista prowadzi do bramy miejskiej.  Pogoda nie najlepsza, bo dzień pochmurny, z nieba leci mżawka. Umęczeni jesteśmy bardzo, ale zobaczyliśmy dużo.

 

Valettę odwiedzamy jeszcze innego dnia. Tym razem jedziemy autobusem, by się mniej umęczyć ... Ha, ha-nic bardziej mylnego! Podróż autobusem jest bardzo dynamiczna - zdarza się, że kółka z mojego wózka tracą przyczepność z podłożem. Gdy pojazd wchodzi  w zakręt, Krystek trzyma mnie z całych sił i sam walczy z utrzymaniem pionu. Spacerujemy po Ogrodach Barrakka w godzinie salw armatnich.  Katedrę św. Jana oglądamy tylko z zewnątrz , do środka nie było dane nam wejść.

Ta maleńka Malta ma niezwykle długą historię, gdyż jej cywilizacja zaczęła się rozwijać ponad 7 tys. lat temu. Pierwsze większe budowle są najstarsze w Europie, a ich budowa datuje się na 3600 r.p.n.e. Wyspy maltańskie na przestrzeni wieków były pod panowaniem Fenicjan i Kartaginy, Starożytnego Rzymu, Arabów, Królestwa Sycylii, Zakonu Maltańskiego i Wielkiej Brytanii. Te wpływy widzimy obecnie w kulturze, języku, a przede wszystkim w architekturze. 

By posmakować średniowiecznej historii ruszamy do Mdiny- dawnej stolicy Malty, zwanej Cichym Miastem. Otoczone murami i fosą leży na wzgórzu, skąd podziwiamy panoramę wyspy. Spacerujemy wąskimi uliczkami i rozkoszujemy się słońcem, pięknymi budowlami w kolorze piasku i ciszą. Bo na teren miasta wjeżdżają nieliczne pojazdy zmechanizowane. Ja poruszam się na moim wózku, a inni, którzy chcą oszczędzić nogi- mogą skorzystać z dorożki.

Rabat to przedmieścia Mdiny z głównymi atrakcjami znajdującymi się pod ziemią. Katakumby św. Pawła i św. Agaty są dla mnie nie do zdobycia, ale Kościół św. Pawła widzimy na własne oczy. Tu kupujemy maltańskie słodkości.

Malta to katolicki kraj. Na 437 tys mieszkańców przypada 338 kościołów i 233 kaplice. Jednak najważniejszym dla maltańczyków jest Kościół Wniebowzięcia Matki Bożej w Mosta. Tu wydarzył się ,, Cud bomby '', gdy podczas nalotu Luftwaffe w kwietniu '42 roku, 500 kg bomba przebiła kopułę nie wybuchając. Druga, mniejsza bomba odbiła się od kopuły. Ocalało wówczas 300 wiernych. Na tyłach kościoła znajduje się replika bomby, a oryginał zatopiono w morzu. Rotunda kościoła posiada 3-4 co do wielkości w Europie, niepodpartą kopułę. Wewnętrzna średnica to 37,3 m a wysokość 60 m.

Ruszamy do malowniczej wioski rybackiej Marsaxlokk. Słynie z kolorowych łódek oraz odbywającego się wzdłuż brzegu targu. Ludzi ogrom, towaru jeszcze więcej. Ścisk, wrzawa, więc uciekamy na przystań. Tu cieszy nas widok pomalowanych na niebiesko, żółto i czerwono łódek- luzzu. Ozdobione okiem Ozyrysa może i od nas odstraszają złe duchy?

W naszych planach jest przewidziana wycieczka do Qawra położonej w północnej części Malty. Chcemy zwiedzić Muzeum klasycznych samochodów oraz Narodowe akwarium Malty. Plan udaje się nam wykonać w połowie, ponieważ motoryzacyjne atrakcje są pozamykane na 4 spusty. Akwarium zajmuje obszar 20 ty m kw, wewnątrz mieści się 41 zbiorów, w których znajdują się głównie gatunki występujące na Malcie. Atrakcję stanowi zbiornik o średnicy 12 m z tunelem przejściowym, co pozwala na dokładniejsze oglądanie okazów. Czujesz się w samym środku tego morskiego świata. Ciekawą konstrukcję ma także budynek muzeum- kształtem przypomina rozgwiazdę. To był fajnie spędzony dzień. 

Jazda autobusami nas wykończyła...  Ja się czułam, jakby ktoś ciągle mną szarpał. Krótkie odcinki przemierza się w stosunkowo długim czasie. To powoduje, że ta maleńka wyspa wydaje się o wiele większa, a podróż jeszcze bardziej męcząca. Pod koniec pobytu preferujemy odpoczynek i krótkie przechadzki.

Nasz spacer we dwoje- między Ta' Xabien a Sliemą to nie lada ciekawostka- zobaczcie sami: koty, ptactwo i świnki morskie, zgodnie razem.

Miejsce piękne, pobyt udany, mieszkańcy niezwykle mili. Urzekła mnie ich otwartość na drugiego człowieka, gotowość niesienia pomocy. Skąd ona wynika? Moim zdaniem stąd, że ludzie nie skupiają swego wzroku na ekranie telefonu, nie zagłuszają myśli dźwiękami płynącymi ze słuchawek. Nieznajomi wymieniają się uśmiechami i serdecznymi gestami. Mimo to tęsknimy już za domem, za bliskimi. Ja tęsknię za moim ulubionym piwkiem, bo tutejsze mi kompletnie nie smakuje! Czas wracać.

Write a comment

Comments: 14
  • #1

    Kris (Friday, 25 January 2019 00:04)

    No nie wiem czy tak mniej opisów :-) Opisy bardzo ciekawe, zwłaszcza o tej bombie co to nie wybuchła.... kto wie, moze sie tam kiedy wybiore jak mi starczy zycia :-)

  • #2

    Ewa Sadowska (Friday, 25 January 2019 06:15)

    Piękny zakątek świata ! Bardzo mało wie się na temat tego państwa ,może to i dobrze ...znaczyłoby to chyba ze życie płynie tam spokojnie i przyjemnie.Klimat przychylny ,położenie kraju wspaniałe nie mówię już o tych zachwycających zabytkach......ile ciekawych historii z przeszłości ,a i teraźniejszość bardzo interesująca .Dziekujemy Gosiu za tę świetną relację i zdjęcia oddające to piękno .Kto wie może kiedyś się tam wybiorę ???...Te wąskie uliczki są zachwycające ...ciekawa jestem jaką podają kawkę ☕️?

  • #3

    Agnieszka (Friday, 25 January 2019 13:28)

    No proszę a ja na Malcie byłam będąc młodą studentką i głównie było mi strasznie gorąco ;-). A dzięki Tobie Gosiu teraz po dwudziestu latach czegoś się o Malcie dowiedziałam.

  • #4

    Filip (Friday, 25 January 2019 16:03)

    Po takim wpisie nic tylko organizować wyjazd. Może w wakacje? :)

  • #5

    MamaMi (Friday, 25 January 2019 20:28)

    Piękna wycieczka, choć wyczerpująca☺️zachciało mi się już cieplego lata, a gdzie tam jeszcze do niego, dobrze, że mamy Twoje relacje, odrazu cieplej na duszy.. Malownicze te zakątki, a Wy dwa Mikołaje pośrodku, tylko pozazdrościć widokow��� pozdrawiam gorąco

  • #6

    Leny (Friday, 25 January 2019 22:58)

    Opis w cale nie taki mały, ale zdjęć faktycznie duuużo :) Piękne miejsca, mam nadzieje że zrekompensowały trudy podróży. Kolejne miejsce do dodania na liste "do zwiedzenia" ;) Super!

  • #7

    Puzony (Friday, 25 January 2019 22:59)

    Bajkowe zdjęcia, super opis! Żałujemy że nie mogliśmy z Wami tam być! Na pewno był to niezapomniany wyjazd. Życzymy Wam wielu fantastycznych kolejnych wyjazdów i z niecierpliwością czekamy na relację.

  • #8

    Andrew (Saturday, 26 January 2019 09:58)

    Myślę że opis wystarczający, jak zwykle perfekcyjny.Masz do tego talent.Jak dla mnie zdjęcia to jednak zdjęcia.Dzięki za miło spędzony wyjazd.Żałuję tylko że nie mogliście być wszędzie tam gdzie ja.Mam nadzieję że za 2 lata znów gdzieś polecimy.

  • #9

    Isabel II (Saturday, 26 January 2019 16:12)

    Świetne sprawozdanie, przy tak intensywnie spędzonym czasie :) znacznie więcej wiem od Was, jak z Wikipedii! Jaki następny kierunek? Czekam z niecierpliwością!

  • #10

    and (Sunday, 27 January 2019 00:56)

    Fajny, ciekawy kierunek :)

  • #11

    Tadek (Monday, 28 January 2019 14:56)

    Gratuluję kolejnej wyprawy poza dotychczasowy horyzont.
    Dobrze wiedzieć, że na Malcie można spodziewać się serdecznego przyjęcia od mieszkańców, bo to bardzo wpływa na atmosferę takich wyjazdów.

    Ciekawy pomysł z prezentacją zdjęć w formie przewijanego pokazu i miniatur.
    Stworzyłaś w ten sposób dynamiczny album przeplatany ciekawym opisem.

    Pozdrawiam!

  • #12

    Ela (Monday, 28 January 2019 23:14)

    Dzięki za bardzo ciekawe opisy i zdjęcia, jak zwykle. Na pewno warto się wybrać. Czekam na kolejne sprawozdania :)

  • #13

    Asia (Tuesday, 29 January 2019 22:39)

    Zdjęcia rewelacja, chyba mam nowe pomysły na budki dla moich ptaków ;-) To nie są opisy, to opowieść, zresztą jak każdy Twój wpis :-) Pozdrowienia

  • #14

    katka (Tuesday, 29 January 2019 23:07)

    Powiem Wam tak:jesteście oknem na świat��Tego kogo nie poniesie w podróż z różnych powodów poprzez piękny Wasz opis i malownicze ciekawe zdjęcia jest współtowarzyszem wyprawy.Dziękujemy��